Wiersz na grudzień:
„Przyszła zima” Dorota Kossakowska
Już drzewa w śniegowych czapkach,
krzewy w szaliku ze śniegu.
Chyba już była tu zima
i śnieg rozsypała w biegu.
Była nad polem i lasem,
nad rzeką i nad stawami.
I wszystko wokół okryła
delikatnymi gwiazdkami.
Wiersz na listopad:
„Święto misia”
D. Kossakowska
Gdzieś na półce w domu Zuzi,
siedzi biały miś.
Myśli sobie już od rana:
co tu robić dziś?
Czy się bawić lalką w berka?
Czy z pajacem grać?
Lub też z groźnym krokodylem
na dywanie spać?
Może tańczyć, może śpiewać?
Lub po prostu głośno ziewać.
Nie myśl misiu, na bok smutki.
Załóż płaszczyk oraz butki.
Do przedszkola idziesz dziś,
Tak jak każdy grzeczny miś.
Dziś jest przecież Twoje święto,
więc zrób minę uśmiechniętą.
Wszystkie misie są wesołe,
odwiedziły dziś przedszkole.
Wiersz na październik:
„Owoce z mojego sadu”
D. Kossakowska
Lubię jesień w moim sadzie,
gdy owoce dojrzewają.
Kiedy jabłuszka czerwone
często na ziemię spadają.
Lubię, gdy gruszki żółciutkie
w słońcu jesiennym się mienią.
I lubię, gdy te owoce,
w kompot przepyszny się zmienią.
Wiersz na wrzesień:
„Lubię jesień”
D. Kossakowska
Lubię jesień w parku,
lubię jesień w lesie.
Kiedy wiatr jesienny
ciemne chmury niesie.
Deszcz co kapie z chmury,
liść co spada z drzewa
oraz „babie lato”,
które wiatr rozwiewa.
W lesie borowiki,
orzechy z leszczyny,
czerwone korale
pięknej jarzębiny.
Spacery po parku,
wędrówki po lesie.
Podziwiam codziennie
co jesień nam niesie.